poniedziałek, 15 maja 2023

"1984" George'a Orwella


 Protokół po "1984" George'a Orwella

Towarzysze i Towarzyszki!

Starszy Brat widzi, że czytacie niniejszy protokół!

Starszy Brat, znany też polskim czytelniczkom i czytelnikom jako Wielki Brat, zagościł na majowym spotkaniu książkowym. Niniejszym:

1. Starszy Brat i Partia, na własne życzenie członków Partii, poprzez powszechnie używane media społecznościowe, mają nieustanny wgląd najbardziej intymne sfery życia owych członków. Należy dodać, że dzieje się tak za całkowitą akceptacją członków Partii i proli, a wręcz jako rezultat ich pragnienia bycia oglądanym, podglądanym i podziwianym. Permanentna inwigilacja występuje na życzenie osób inwigilowanych. A współczesna polityka czerpie garściami ze stalinowskiej dyktatury i innych reżimów znanych z przeszłości.

2. „1984” to nie tylko opis państwa totalitarnego, wzorowanego na stalinizmie. To też odkrywanie zaszyfrowanych w tekście przez Orwella tajemnic, zagadek i niuansów, stwarzających całkiem nową przestrzeń do niestandardowej interpretacji powieści. Dzięki Dorocie Konowrockiej-Sawie, jednej z grona dotychczasowych tłumaczy na język polski „Roku 1984”, zebrani ze zdziwieniem dowiedzieli się, że omawiana powieść Orwella pełna jest paradoksów i niuansów, wymagających powtórnego przeczytania, żeby je wyłapać i zrozumieć w nowym kontekście. Zapętlony czas, remisowa „przegrana” dwuznacznego Winstona Smitha, totalitaryzm w wersji zachodnioeuropejskiej lub urojenia pijanego szaleńca, opis reżimu będącego ukłonem w stronę „Boskiej komedii” Dantego.

3. Znaleziono nawiązania do książek omawianych w ramach wcześniejszych spotkań tj.: „Opowieści podręcznej”, „Nowy wspaniały świat” czy „Powrót z gwiazd”. Brak głodu świata, brak potrzeby posiadania i rozszerzania zainteresowań, brak umiejętności samodzielnego myślenia – to cechy charakterystyczne współczesnych mas, którymi łatwo się rządzi.

4. Podczas spotkania, zamiast Ginu Zwycięstwa, pito dość mocne różowe wino oraz bezalkoholowy szampan Picollo. W klubikowej stołówce rozkoszowano się potrawami na „O” jak Orwell. Zjedzono: O-tosty aka. Oto-tosty z ciemnego żytniego pieczywa, Orzechowe mufiny Ora-z/z rabarbarem, Orange pancakes, czyli mininaleśniczki z dżemem pomarańczowym, ciasto z Okrągłymi borówkami i ciasto tiramisu z Okrągłymi biszkoptami, Oliwkowe patyczki z Orientalną przystawką zrobioną z Okrągłej soczewicy, wzorcowo wywarzone smakowo Orzechowe-love, Ogórki kiszone, Oliwki nadziewane, Obwarzanek, Oponkę, Okrągłą cukinię z grilla, Orzechową tartę z nutellą, herbatniki w kształcie zwierzątek zOO i ciasteczka Oreo.  Konsumpcji towarzyszyły dźwięki emitowane przez płytę CD z utworami muzycznymi brytyjskich zespołów rockowych.

5. Omówiono sprawy bieżące: troski rodzicielskie, choroby zakaźne, matury i konieczność brania korepetycji, kłopotliwi sąsiedzi, wyprawy bieszczadzkie, przyszłe zamierzenia edukacyjne progenitury.

6. W ramach przygotowania do kolejnego zebrania w ramach klubu książkowego, które odbędzie się 16 czerwca, omówiono pokrótce życiorys Janiny Barbary Górkiewiczowej i wyrażono pragnienie obejrzenia artefaktów z nią związanych, zebranych w nie tak odległej izbie pamięci. Dysputom o „Najmłodszym” towarzyszyć będą potrawy swojskie, lokalne, wiejskie.

Cześć pamięci Orwella.

k.



















Brak komentarzy:

Prześlij komentarz