Hello!
Przypominam, że –uwaga,
uwaga- w najbliższą SOBOTĘ, nie w piątek, spotykamy się, żeby porozmawiać o
książce Alice Munro pt. „Uciekinierka”. Startujemy o godzinie 17:00. Mam
przeczucie, że treść książki będzie okazją do fascynującej dyskusji.
Będzie nas więcej niż
zwykle, bo swoją obecność zapowiedzieli znamienici goście: Beata z Wielkopolski
(naładowana energią po sesji z gongami), Ania z Dolnego Śląska (żona kuzyna, dzielna
matka-Polka), Stefa z Papieżowa-Kremówkowa (z nadzieją, że dołączy do naszego
klubiku na stałe). Oprócz tego może pojawią się również te kibicujące naszym
Spotkaniom czytające kobiety, które do tej pory nie przyszły ze względu na to,
że zwykle spotykałyśmy się w piątki. Wyjątkowo najbliższe randez-vous mamy w
sobotę, zatem jest szansa na dodatkowych gości. Nawet Gazela, która ostatnio
podpadła, wykręcając się przyjścia na spotkanie, ma się pojawić, choć książki
nie przeczytała (wybaczamy jej to).
Ze względów
organizacyjnych, logistycznych i przestrzennych, jeśli nie sprawi Wam to
kłopotu, proszę o potwierdzenie do piątkowego południa swojej obecności lub
nieobecności- muszę wypożyczyć odpowiednia ilość krzeseł i kieliszków na wino.
Osoby, które mają w
swojej fonotece płyty lub kasety z utworami Briana Adamsa lub Celine Dion,
proszone są po przyniesienie tychże, cobyśmy stosowną oprawę muzyczną mieli..
Kanada, choć dość
niepozorna kulinarnie, pojawi się na naszych stołach- jest całkiem sporo
fajnych rzeczy, które możemy zjeść. Oczywiście można w bardzo luźny sposób
nawiązać do ojczyzny A. Munro- na przykład wyżej wspomniana Ania przygotuje „sałatkę
à la kanadyjską”. I wygląda na to, że Kanada okaże się krajem winem płynącym.
To see you
w Saturday.
UCIEKAM.
Królowa
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz